foto1
foto1
foto1
foto1
foto1

Słowo

Sylwia Strugała

Sylwia Strugała

 

Absolwentka filologii polskiej i dziennikarstwa.

    Pisanie jest tak samo naturalne, jak oddychanie. Narodzić się i umrzeć, to za mało - musi być coś pomiędzy... więc jest zachwyt życiem. Czasem tylko żałuje, że słowa są tak nieprecyzyjne, że nie maja zapachu, koloru...


 

 Z tomiku "Wśród nocnej ciszy" (2011)

 

Pastorałka Chołowicko-Wolsztyńska

(współautor Janusz Śmigielski)


Tarnicy zboczem zeszła zima
ogarnęła wioski, miasta
chłodnym żalem mocno trzyma
mrozem w ziemię wrasta

zastygają przed nią rzeki
więc San stężał cichym szumem
letni upał tak daleki
ciepło serca to rozumie

grudzień iskrzy się wesoło
kolędę śpiewa wiatr bieszczadzki
co na skrzydłach gra aniołom
butnym ludziom zrywa czapki

zrywa czapki przed Dzieciną
co się w szopie rodzi
chociaż zboczem zeszła zima
ciepło serca się rozchodzi

biały śnieg jak biały obrus
zasłał zapach traw z połonin
polem, lasem świat w pokorze
Jezusowi się pokłonił...

 

 


Z tomiku "ogrody miłości" (2011) 

 

porajem

sarnią ścieżką mnie wiedziesz przez las
muskam stopą zielony mech
drzemie we mnie paproci strach
twoje włosy pachną szumem drzew

dokąd idę, nie pytam nawet
sam nie wiesz, gdzie prowadzi ścieżka
kluczą cienie sinym świtem blade
snów topolich szukają na łęgach

idziesz przodem i trzymasz za rękę
przed klapsami gałązek chronisz
w każdym źdźble czuję twoje serce
w każdym życiu puls twojej skroni

te liście znasz dłonią na pamięć
zachwyt budzą w tobie od nowa
milczeniem rozmawiasz z ptakami
smutna czermień przed słońcem się chowa

sarnią ścieżką mnie wiedziesz przez las
dokąd idę, nie pytam nawet
czy mnie zgubisz? pokaże czas
i czy sama się zdołam odnaleźć

 

 

Wiersze wybrane

 

          Na gwiazdkę

na Gwiazdkę dałabym gwiazdkę z nieba
ale co ci po niej
skoro masz całe niebiosa
pocięte graniami

w mglisty poranek wbiły się świerki
bez lampek
te prawdziwe, pachnące, żywiczne

bielszy od opłatka nie jest nawet śnieg

życzenia milczeniem przerwane
więc niedokończone
spełnią się do połowy

a zamiast złotej rybki karp

na Gwiazdkę dałabym gwiazdkę z nieba
ale co ci po niej
skoro niebo Twoje
nad ziemią niczyją

 

 

* * *

zanim mnie znajdziesz
w niebie słów niewypowiedzianych
pachnących deszczem
cudzych zwątpień

na wieki wieków... amen...

...tylko cię dotknę...

smak chłodnej nocy
znasz na pamięć
wciąż dalej nam do siebie
niż bliżej
na wieki wieków... amen...

naiwnie wierzę...