foto1
foto1
foto1
foto1
foto1

Słowo

Mateusz Pieniążek

Mateusz Pieniążek

 

Recital piosenek  - 07.01.2010

 

"Wiersze amerykańskie" - Wieczór poezji  - 25.11.2010

 

Wiosenny koncert "Dla Gabrieli" - 24.03.2011

 

"Sussurri e voci" - Wieczór autorski - 20.06.2011

 

"Zapisy dni i nocy" - Wieczór autorski - 23.11.2012

 

"Joyce i Święci" - Wieczór autorski - 21.05.2013

 

"KONIEC ZACHODU I 7 WIERSZY O KOTACH" - Spotkanie literackie - 24.06.2014


 

Z tomiku "Pokłon" (2012)

      Po przeczytaniu Trzech Króli
      Thomasa Stearnsa Eliota

Z młodości po ziemi jałowej zostały okruchy
Słów , struny gitary daleko brzmiącej
Delikatne cykady na twardej ziemi Bachczysaraju
Popękane wargi z pasemkami krwi
Poruszanej wiatrem odbitym od skał
W takiej scenerii "... w najokrutniejszej zimie "
Pozostawił poeta magów wschodu wraz z wielbłądami
Barchanami
I całym kremem darów
Ot barachło

A w pustce skały
A w wydrążeniu
Ot barachło

Ich troje i zwierzę(prawdopodobnie)
Bóg na kruchym sianie leży nagi

Znowu wracam do starego królestwa
Kiedym leżał nagi na burce
Jak na tej fotografii zrobionej przez ojca
Pół wieku temu
Ot barachło.

 

Nie wszystko powiedziałem

Nie wszystko powiedziałem
Do tych z innego królestwa
Oni prócz swej mowy nic nie rozumieją
Nawet jeśli tak jest
To słuchaj co mówię o tobie
W graniu świerszczy nie wszystko zgiełkliwe
Jest w tym chaosie promień , obłok , mgła

Dzikie czereśnie bieleją tuż obok
Ich zapach opada na twą ścianę domu

Nie wszystko powiedziałem dokładnie -
Znajdziesz tam
Ogród , perłę , świętość , szron
To będzie wszystko
I ma ci wystarczyć.


Z tomiku "Święta wierszem malowane" (2010)

      Trzej królowie idą

Trzej Królowie idą do Króla
Światło błyska gdzieś w oddali - otula
Gwiazdy w niebie świecą , świecą
Potem niczym iskry lecą z wysoka , z wysoka.

Wiozą w kufrach piękne dary złocone
Wiozą w skrzyniach piękne dary srebrzone
Adamaszki z jaspisami
I rubiny z koralami na wozach , na wozach.

Jasny promień dziś uderza ich w oczy
Zobaczyli Dziecię w stajni - w przeźroczy
Pokłonili się Dziecinie
Józefowi i Maryi - Osobom , Osobom.

Dali wszystko to co wzięli z pałaców
I korony złote zdjęli ze swych głów
Ogłosili w cztery strony
Że Dzieciątko Narodzone w Betlejem , w Betlejem.

 

Święty podarunek

Ostawcie dobytek i frasunek
W szopie leży święty podarunek.

Patrzcie jakie kruche Zawiniątko
Rączki zimne , nóżki zimne Niemowlątko.

Matuś Go okrywa chustą , zdjęła z głowy
Ledwo co starczyło do połowy.

Gwiazdy jasne , niebo ciemne , okryjcie Go
Przecie macie tu przed sobą Króla Swego.

Wy pasterze liche plemię od owieczek
Oto leży tu przed wami Bóg Człowieczek.

Jezus Chrystus Bóg prawdziwie Narodzony
Więc śpiewajcie Jemu Gloria na wsze strony.

 


 Z tomiku "Wzrastanie w przyjaźni" (2010)

  Nie wszystko powiedziałem

Nie wszystko powiedziałem dokładnie
Do tych z innego królestwa
Oni oprócz swej mowy nic nie rozumieją
Nawet jeśli tak jest
To słuchaj co mówię o tobie
W graniu wierszy nie wszystko zgiełkliwe
Jest w tym chaosie promień, obłok, mgła
Dzikie czereśnie bieleją tuż obok
Ich zapach opada na twą ścianę domu

Nie wszystko powiedziałem dokładnie -
Znajdziesz tam
Ogród, perłę, świętość, szron
To będzie wszystko
I ma ci wystarczyć.


 

Wiosenne wierszowanie
na okoliczność
zaręczyn Gabrysi i Rafałka

To jest wiersz o pierścionku w białym złocie
I o chłopcu, który ujrzał dziurę w płocie

Przez tę dziurkę mógł zobaczyć świat daleki
Ale nie chciał, stanął więc u skraju rzeki

Jak to dobrze, że ten chłopiec kocha niebo
Jak to dobrze, że na wzgórzu stoi drzewo

Jak to dobrze jak to dobrze, że się stało
Bo za mało tego było co się miało

Błyszczą oczy chłopca i dziewczyny
Jakby pili wciąż herbatkę z johimbiny!

O dziewczynie to jest wierszyk skoro wiosna
Ten pierścionek w białym złocie jej przyniosła

Szafir błyszczy, słońce świeci jarzębino
Popatrz, popatrz nasze dzieci – ale kino

Będą razem przez wiosenne wierszowania
Po ogrodach na bosaka się przeganiać

To jest wierszyk całkiem dobry odlotowy
Bardzo wiejski lecz bez pastwisk oraz krowy

Wiersz o wiośnie wypatrzonej przez lunetę
I miłości opisanej przez poetę.

 


Z tomiku "Wśród nocnej ciszy" (2011)

   Kolęda łętowniańska

Witaj nam Maluski w żłobie
Przyszliśmy zaśpiewać Tobie
Przegnać chłody fujarkami
Zagraj z nami.

A Ty śpisz w korytku z drzewa
Przez dach patrzą gwiazdy z nieba
Pachnie siano , osioł sapie
Pies zlizuje deszcz na łapie.

Stary Józef dźwiga dłonie
Jasna Maryja jest w koronie
W oczach mają szczęścia łezki
Boś  Jedyny Król Niebieski.

A Ty śpisz w korytku z drzewa
Szary ptaszek piosnkę śpiewa
Wszędy biało, huczą skały
Cicho kwilisz jako mały.

Witaj nam maluśki, witaj
Świat radością znów zakwita.

 

 


Z tomiku "Ogrody miłości" (2011) 

                 * * *

o twoich stopach sto wierszy napisać

delikatnie stopniować przymiotnik delikatne

tak wtopić się w stopy aby się w nich stopić

pić z nich krople rosy

sto pytań zadawać.